"O matko, ponad miesiąc mnie tu nie było!" to pierwsze co powiedziałam, wchodząc na bloga. Nigdy nie miałam takiej długiej przerwy. Niestety, ten cały miesiąc nic innego czasu mi nie zabrało jak tylko nauka. Musiałam się przygotowywać do egzaminów. Na szczęście już jest po wszystkim i nawet jestem zadowolona z moich wyników, jak sprawdzałam odpowiedzi na internecie. Według mnie najtrudniejsza była część historyczna i przyrodnicza. Aczkolwiek patrząc z perspektywy tych kilku tygodni po egzaminach to, aż tak trudny nie był. Po prostu trzeba logicznie myśleć, lecz gdy stres i nerwy nam towarzyszą to bardzo trudno o takie myślenie. Starałam się nie denerwować i podejść do tego jak najbardziej na luzie, ale chyba nieświadomie ten stres był.
Teraz tylko odliczam dni do wakacji, żeby móc w końcu odpocząć.
P.S.Za tydzień jadę z klasą na wycieczkę do Warszawy i jeśli ktoś chce oglądać relacje z wyjazdu to zapraszam na mojego snapa vivi220022