To właśnie dziś obchodzę swoje kolejne urodziny. Czy się cieszę? Gdyby nie to, że za rok wszyscy będą mnie traktować jako dorosłą osobę to byłoby wszystko dobrze. Lecz przeraża mnie ta myśl, że za rok spadnie na mnie tyle obowiązków i skończy się dziecinny czas, a zacznie dorosłe życie. Będąc dzieckiem zawsze chciałam być dorosła. Wyobrażałam sobie to życie bardzo kolorowo, bez zmartwień i zazdrościłam wszystkim, którzy skończyli 18 lat, bo wszystko im wolno. Odkąd dojrzałam i zrozumiałam, że tak totalnie nie jest przestałam już tak myśleć. A zaczęłam wypierać fakt, że coraz bliżej wymarzona przez małą mnie osiemnastka. Jedyny plus tego wszystkiego to to, że ani trochę nie wyglądam na tyle ile mam lat, ale bardzo się z tego powodu cieszę. Ten ostatni rok bycia niepełnoletnią chcę bardzo dobrze wykorzystać, żeby nie żałować. Chociaż uważam, że żadnych chwil moje życia nie zmarnowałam, a co roku dzieje się coś nowego.
Jeszcze niedawno cieszyłam się, że będą ferie i będę mogła odpocząć, a to już ostatnie dni beztroskiego leniuchowania. Zaczynając przerwę od szkoły miałam pełno planów i mnóstwo motywacji do zrobienia wielu rzeczy. Jednak zapał się szybko skończył i nie zdołałam wszystkiego zrobić co chciałam. Ferie, jak każde wolne od szkoły szybko minęło. Spędziłam je w dużej mierze w towarzystwie przyjaciółki i rodziny. Odpoczywanie i mnóstwo sesji pochłonęło najwięcej czasu. Jedynym plusem tego wszystkiego jest to, że nie zmartnowałam tych pięknych chwil laby na zbyt długie spanie czy nudzenie się. W końcu dostałam energię na dalszą naukę, chociaż przydałby się jeszcze tydzień wolnego, może wtedy zdążyłabym zrobić wszystkie rzeczy. Niestety powrót do szkoły wiąże się, w moim przypadku, z całą, niekończącą się listą sprawdzianów i kartkówek. Dzisiaj mam dla Was zdjęcia z sesji w dość trudnych warunkach pogodowych, minusowa temperatura, śnieg. Wychodząc z domu było dość ładnie, pomimo zimowej aury, gdy doszłam na miejsce zaczął padać śnieg, lecz to nie pokrzyżowało planów w robieniu zdjęć. Żeby nie było mi, aż tak mocno zimno ubrałam ciepły golf, który znalazłam głęboko w szafie. Kiedyś go kupiłam w Oodji i kompletnie o nim zapomniałam, a bardzo przydaje się na takie zimowe temeperatury.
Jak spędziliście ferie?
SNAPCHAT viviiblog